Królu! O to i wynalazek! To znaczy, że będę mógł się przenieść na przed chwilą? A tak Król życzy? A czy na za chwile? Owszem, można. A jakiej nagrody wypatrujesz. Połowy Królestwa i ręki księżniczki. Z ręką nie będzie problemu. Za to połowa Królestwa nie wchodzi w rachubę. Tak Królu, ale tylko ja potrafię uruchomić maszynę. To pechowo. A widzisz tam tych? Zaraz zrobią ci lewatywę. To barbarzyńskie Królestwo masz Królu. I barbarzyńskie zwyczaje. Henryk też tak mówił. Zanim czmychnął. Protestuję! Dawać go. Rzeł Król po czym kilku gibkich związało wynalazcę. A prawa człowieka? Łamiemy. Odwołam się. Do obcych Królów? Do waszej babki gdy już was opuszczę. Nie opuścisz ... Te dosyć brutalne szczegóły działalności Króla nie umkneły uwagi magom wielkiego kręgu. Cóż, odrzekł błazen. Jaki Król, taka reputacja.
